Las

yoh

*Las, dużo drzew i krzewów...pod dębem siedzi Goblin*

Kasia

- No, to rozumiem.
*Rozgląda się po pięknym zadbanym lesie, słucha szumu liści i spaceruje wydeptaną ścieżynką. Po chwili zauważa goblina*
- A ten co tu... Hm...
*Bum, bach, ciach, trach i goblina nie maXD*
- Od razu lepiej.
*Spaceruje dalej*

Frau_Asakura

*Widzi dziewczynę.Atakuje bezbronnego goblina.Idzie dalej.Ich wzroki sie spotykaja*
-A ty co robisz temu biednemu stworzeniowi?
-To co zaras zrobie tobie....
-E...stop,stop,stop.Grzecznie zapytała
*powiedziała Lansela broniądz swoja panią*
-No...stanął mi na drodze.
-Ok...to ja spadam.Cześć.Miło mi cie poznać.
*powiedziała idąc szybkim krokiem.Za zakretnem zaczeła sprintem.."Jeszcze mi cos zrobi.Zwiewać!".Pomyslała*